Było to chyba w ostatnim tygodniu, kiedy wchodząc na bloga o kursach hand - made zobaczyłam konkurs na najlepszy nowy blog hand made. Pomyślałam, że mogę brać w nim udział, bo spełniam warunki uczestnictwa :-).
Nie robię takich przepięknych rzeczy, nie mniej jednak postanowiłam sprostać wyzwaniu i spróbować. Trudno było dokonać wyboru najlepszej pracy. Dla mnie każda jest najlepsza, bo w każdy mój projekt wkładam dużo serca. Kilka z nich czeka w kolejce na ujawnienie. A ponieważ nie należę do tych szczęśliwców, którzy mają polot do pisania, więc pewnie jeszcze poczekają, zanim się nimi pochwalę.
Wybrałam do tego konkursu mój ostatni projekt, może dlatego, że jest czerwony (a to jeden z moich ulubionych kolorów) i jeszcze nie miał swojego debiutu i ma warkocze, które kojarzą mi się nieodzownie z moim dzieciństwem i mamą, która codziennie zaplatała mi warkocze na głowie.
Skąd moja pasja do dziergania?
Wyobraźcie sobie, że w podstawówce nie potrafiłam nabrać oczek, ani ja, ani moja moja mama i jak tylko były zajęcia w szkole dotyczące dziergania - to z pomocą przychodziła moja ciocia Marysia, która ciągle pokazywała mi i mojej mamie, w jaki sposób nabierać oczka :-)
A taki ogromny przełom nastąpił w trakcie studiów - sesja zimowa na 3 roku, kiedy moja koleżanka Magdusia zaprezentowała się w obłędnie kolorowym i oryginalnym swetrze i zakomunikowała, że zrobiła go sama i to bardzo proste. Ambicja i zazdrość ... a może to, że fantastycznie jest móc nosić na sobie naprawdę coś oryginalnego! Nie wiem, chciałam też robić swetry. Dziergałyśmy razem jeszcze rok po zakończeniu studiów. Spotykałyśmy się wieczorami na babskich pogaduchach z drutami i drutowałyśmy.
Zapraszam.
Trzymam kciuki za Ciebie w konkursie!
OdpowiedzUsuńA trochę zmieniając temat, to gdzie w tym roku podróżujesz?
ponieważ post dotyczy konkursu HAND MADE - proszę o trzymanie kciuków i oddawanie głosów, o podróżach będę się rozpisywać w innym wątku
OdpowiedzUsuńz pozdrowieniami, Ella
Też będę trzymać kciuki za konkurs. Sukienka jest cudna. A gdzie można oddawać głosy?
OdpowiedzUsuńLipa doczytałam że koniec głosowania. Niestety leże w łóżku i nie na bieżąco jestem.
Usuńprzyznam, że tylko raz próbowałam zabrać się za dzierganie - niestety było to zarazem i ostatni raz. moje betonowe palce i brak cierpliwości wzięły górę ;) tym bardziej podziwiam Twoją pracę!
OdpowiedzUsuńjakie betonowe palce? takie pyszne rzeczy robisz, że one nie mogą być betonowe, ja w to nie wierzę, dziękuję za komentarz i komplementy :-)
Usuńpozdrawiam, El