na straganie w Castris, wszystkie owoce w wersji NO GMO, na pierwszym planie golden apple |
Ze złotymi jabłkami spotkałam się po raz pierwszy w życiu na wyspie St. Lucia (rejon Karaibów). Poranny targ w Castris opisywany w przewodnikach miał przyciągać tłumy i w rzeczywistości tak było, tłumnie, kolorowo, głośno i egzotycznie.
A pośród owoców, które pochodzą z upraw NO GMO (podobna sytuacja jak w Nowej Zelandii), sprzedawanych przez lokalnych farmerów, rolników natknęliśmy się na dziwny owoc, swoim wyglądem przypominający mała papaję.
Pomyślałam, że skoro wszystko tutaj jest bez pestycydów i nie modyfikowane genetycznie, to i papaja jest takich normalnych rozmiarów. Moje tłumaczenia zdały się na marne, bo oczywiście musiałam dotknąć i spytać się co to jest za owoc a może warzywo?
złote jabłko przed konsumpcją, tuż za nim grejpfruty zebrane przeze mnie w ogrodzie tuż przy naszej willi |
golden apple po obraniu w towarzystwie pachnącej marakui - passion fruit, St. Lucia, Castris 2014 |
pestka golden apple, smak rekompensuje wszystko - niespodziewana niespodzianka |
Oprócz golden apple - niesamowite wrażenie zrobiły na mnie wszechobecne drzewa z owocami mango, mandarynek, pomarańczy i grejpfrutów.
owocujące drzewo mango, wyobrażacie sobie, że zbierałam te owoce z trawy jak rodzime jabłka |
owocujące drzewo grejpfruta, Martynika 2014 |
gwiezdne jabłko, star fruit inaczej cainito, owoc pochodzący z rejonu Karaibów w towarzystwie innych owoców, Martynika 2014 |
świeżo zerwane gwiezdne jabłko, Martynika 2014 |
mangostan - ta mina mówi o tym, że to mój faworyt owocowy, Indonezja, Jakarta 2013 |
Wow :) Może kiedyś też będzie mi dane skosztować takich rarytasów :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńliczę na koleżankę, wiec jak tylko przemyci golden apple - jesteś pierwsza, którą poczęstuję tym owocem,
Usuńpozdrawiam Ella
Ella to czy nie Ella na tym zdjęciu.????
OdpowiedzUsuńJola, to ja rok temu...
Usuńzjadłabym te owocki, też nie jadłam jeszcze :-)
OdpowiedzUsuńzjadłabym jeszcze raz - są przepyszne i bardzo zdrowe
UsuńŚwietna alternatywa dla tego, co jem od początku życia. Ciężko mi sobie wyobrazić smak czegoś, czego nie próbowałam, ale zapewne szybko można by się zaprzyjaźnić z tymi kolorowymi smakołykami :))
OdpowiedzUsuńCzytając ten komentarz moje ślinianki zaczęły na nowo pracować, bo przypomniał mi się smak tego owocu.
UsuńZłotego jabłka nie wiedziałam w żadnym miejscu w Europie.