bujna roślinność rejonu Tana Toraja, Sulawesi 2010 |
mini skansen na drodze w krainie Tana Toraja, Sulawesi |
bawół błotny - te zwierzęta są zabijane podczas ceremonii pogrzebowej Torajów |
dowody dostatku zmarłego - tyle świń zostało zabitych w trakcie ceremonii pogrzebowej |
a tutaj kolejne potwierdzenie dostatku zmarłego - rogi bawole, świadczące o ilości zwierząt zabitych w trakcie ceremonii pogrzebowej |
czy czujecie ten zapach świeżego deszczu na żółtych kwiatach ... bezcenne |
ściana grobowców wykutych w wapiennej skale w Lemo, Sulawesi 2010 |
Na naszych cmentarzach nie widuje się pustych trumien w sąsiedztwie grobowca. Tutaj owszem i z pewnością nie świadczy to o kradzieży ciała zmarłego, ale o fakcie złożenia szczątków zmarłego do rodzinnego grobowca.
W naszej wędrówce po cmentarzach Torajów towarzyszył nam przewodnik, który z wielką cierpliwością dowoził nas do tych miejsc.
Popołudniem dotarliśmy do wioski Kete Kesu, najstarsza zachowana wioska na Sulawesi. I tutaj zobaczyliśmy poroża bawołów zawieszone na centralnej kolumnie podtrzymującej dach, dachy domów były porośnięte wiekowym mchem. Każde wejście do takiego domu jest zdobione ornamentem, te malowidła również świadczą o zamożności mieszkańców chaty.
te domy Tongkonan to muzeum zamieszkiwane przez Torajów, domy tutaj liczą ok. 400 lat |
grobowiec usytuowany za wioską - swoim wyglądem przypomina dom mieszkalny |
charakterystyczne figurki tau tau |
figurki tau tau zasiadły na balkonie, strzegąc wejścia do grobowców |
ja nie wchodziłam do tej groty - może ze strachu, za to Dariusz z ciekawością penetrował groty z przewodnikiem trzymając latarkę w ręku, aby oświetlać sobie drogę |
Może w krainie Tona Toraja nikogo nie gorszą leżące przy grotach skalnych kości i czaszki, prawdziwe życie dopiero jest po śmierci. A dla żyjących tutaj, to przypomnienie, że wszystkich bez względu na stan posiadania czeka ten sam los. Memento mori!.
Dla mnie natomiast najważniejszą sprawą jest pozostawienie po sobie - wspomnień, zapisania się w ludzkiej pamięci, bo tylko wspomnienia są ciągle żywe!
kości zostały rzucone - dosłownie, wspomnienia to piękne chwile i one są wiecznie żywe ... |
Elunia, to co napisałaś to święta racja .W Polsce takie grobowce by się nie przyjęły nie jesteśmy narodem tolerancyjnym a i kultura inna. Zresztą każdy człowiek wierzy inaczej.
OdpowiedzUsuńCo do "kości zostały rzucone - dosłownie, wspomnienia to piękne chwile i one są wiecznie żywe ..." i nikt i nic nam ich nie odbierze, a zadrościć mogą wszyscy .:) Pozdrawiam
Do tolerancji nam bardzo daleko, ale bądźmy dobrej myśli.
UsuńZazdrościć wspomnień ... chyba nie, każdy pielęgnuje swoje wspomnienia.
Dziękuję za komentarz, pozdrawiam
Ella
Szalenie ciekawy temat , interesująco opisany i okraszony świetnymi zdjęciami! Trochę mi żal tych bawołów,ale co kraj ,to obyczaj,a z odwieczną tradycją nie ma co dyskutować. :-) Skoro w krainie Tona Toraja nikogo nie dziwi widok rozrzuconych kości ,to widać temat śmierci nie jest tam tematem tabu . W kulturze zachodu śmierć wydaje się być o wiele mniej "oswojona" ,marginalizowana , a i obrzędy żałobne nie są tak rozbudowane- chyba uciekamy od tego mało przyjemnego tematu . Ale czy słusznie...? A.
OdpowiedzUsuńTorajom śmierć towarzyszy od narodzin, ciekawe jest to, że są tak oddani tej tradycji, pomimo, że są protestantami
UsuńBardzo ciekawy temat i super zdjęcia. To niezwykle interesujące jak oni faktycznie są przywiązani do tradycji i nawet w dzisiejszych czasach nie odpuszczają rytualnego uboju podczas pogrzebu i tak celebrują przecież smutne wydarzenie jakim jest śmierć kogoś bliskiego.
OdpowiedzUsuńW dodatku dbają o figurki zmarłych i o te wszystki budowle. Jestem pod wrażeniem tej historii!
Serdecznie pozdrawiam,
E.
Edith, na mnie zrobiło ogromne wrażenie zabliźnione drzewo z ciałami noworodków.
UsuńBardzo bałam się także tych błotnych bawołów - bo to są olbrzymie zwierzęta.
Swoją drogą chwali się takie przywiązanie to tradycji - mimo wszystko.
Pozdrawiam serdecznie, Ella
Jak to się mówi, co kraj to obyczaj:) Z ciekawością obejrzałam i przeczytałam Twoją opowieść:) Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńAniu, co kraj to obyczaj, dlatego warto jest podróżować i zauważać różnice międzykulturowe. Cieszę się, że mogłam chociaż trochę przybliżyć i pokazać tradycję mieszkańców Tana Toraja.
Usuń