Historia tego swetra jest dłuuuga, rozpoczęła się jeszcze na jesieni 2013 roku. Zaczęłam go dziergać w hotelu w Poznaniu. Hotel cudny, śniadania w kameralnym miejscu Początkowo nie wiedziałam co też mam zrobić z tym naparstkiem do wzorów żakardowych. Dlatego było na lewej stronie swetra pełno nitek. Później w październiku wpadła z wizytą koleżanka i jak zobaczyła te nitki na lewej stronie to się za głowę złapała i kazała spruć sweter. Nie chciałam tego zrobić, bo już byłam w połowie pleców.
Oczywiście znowu pokusiłam się na włóczkę w odcieniach szarości z Cheval Blank - Softine. Włóczka ta jest bardzo mięciutka, ciepła (bo ma domieszkę wełny) oraz wydajna.
Udowadniam, że sweter z lewej strony nie ma żadnych nitek.
Za wzór swetra posłużył mi model nr 17 z wydania Sandry 9/2013.
źródło: Sandra 09/2013, model 17 |
A tak prezentuje się sweter, wykonany przeze mnie - modelki brak ;-). Mam nadzieję, że wybaczycie.
Wow, ale fajny sweter. Nie wiem o czym mówisz z tym naparstkiem, ale efekt super. Ja tam uważam, że warto mieć w szafie i taką przylegającą dzianinę i taką obszerniejszą. Dobra robota :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam poświątecznie :-)
mi on nie bardzo pasuje, nie lubię takich szerokich rękawów, wolę bardziej przylegające dzianiny
Usuńale dziękuję za słowa uznania
Czy mogłabyś rozważyć ewentualnie wyłączenie tej weryfikacji obrazkowej komentarzy, to jest mocno irytujące, bo te cyferki są bardzo niewyraźne :-)
OdpowiedzUsuńzrobione
Usuńdzięki i wzajemnie
OdpowiedzUsuńO boziu! Jestem zachwycona!Sweter wyglada pieknie!Ja tak malo robie na drutach, ze chyba mina wieki zanim zrobie taki ladny sweter jak TY ! Fason swetra jest swietny, moj ulubiony typ. Poza tym musze Ci przyznac , ze wykonalas idealna kopie, iz Twoj sweter wyglada tak samo cudownie jak w katalogu. Swietna robota!
OdpowiedzUsuńteraz czas aby nie kopiować! u mnie miną wieki zanim zacznę robić takie śliczne rzeczy jak Ty szydełkiem!
Usuńz pozdrowieniami, El
Sliczny jak bym chciala umiec tak dziergac. Pozdrawiam Beata
OdpowiedzUsuńTwój blog jest super - nie każdy musi umieć wszystko!
Usuńpozdrawiam, El
Beata, niemozliwa jestes:) Prowadzisz wspaniałego bloga i tworzysz śliczne prace!!!
UsuńBeata, niemozliwa jestes:) Prowadzisz wspaniałego bloga i tworzysz śliczne prace!!!
Usuńniemożliwa jest ta Beata, dobrze, że Ty też tak uważasz Aniu :-)
UsuńSweter jest cudowny!!! Aż ma się ochotę w taki wskoczyć. Kolory przepiękne, wykonanie doskonałe, po prostu suuuper! Pozdrawiam Cię ciepło. Ania
OdpowiedzUsuńdziękuję Aniu :-) kolory szare!
UsuńCudeńka wychodzą z pod Twych rąk :) Też taki chcę :)
OdpowiedzUsuńchcesz taki?
Usuńoddam w dobre ręce dwa sweterki bawełniane na lato :-)
Lubię szarości, ładny wzór, czyli sweter wyszedł piękny:) A naparstka w życiu nie stosowałam! Co prawda było to wieki temu i nikt o takich rzeczach nie wiedział:) Muszę poczytać o nim, na pewno w Twoim blogu jest jak go używać:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpewnie potrafisz robisz takie wzory bez naparstka, ale z naparstkiem jest o wiele szybciej
Usuńcieszę się, że sweter się podoba, pozdrawiam, Ella
Luźne, rozpinane sweterki uwielbiam, a Twój jest bardzo ładny! Jaka szkoda, że ja nie potrafię na drutach robić. Jestem pod ogromnym wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńto trezba się spróbować się nauczyć! jest na to rada!
UsuńMuszę się kiedyś zmobilizować w końcu. Wiesz co, jak byłam mała, to próbowałam raz robić sweter, ale mi nie szło zbytnio. W końcu coś tam się udało, ale była to kreacja niezwykle oryginalna:) Nie powiem, chodziłam w tym swetrze i ludzie strasznie się przyglądali:D To był mój jedyny kontakt z drutami i myślę, że kiedyś podejdę do nich ponownie.
UsuńUściski!:)
to tak jak mi nie idzie zbytnio szydełkowanie ;-)
UsuńSweter jest obłędny, szkoda że bez modelki, ale wyobrażam sobie że na modelce może tylko jeszcze zyskać:)
OdpowiedzUsuńNaprawdę śliczny:)
Pozdrawiam serdecznie Agnieszka:)
Agnieszko, bardzo Ci dziękuję za komplementy :-)
UsuńModelki brak, bo jest mi trudno robić samej sobie zdjęcia, aby oddać wygląd swetra w pełni, ale myślę, że już następnym razem, będzie inaczej.
Ten sweter miałam tylko raz na sobie do tej pory, może przekonam się do takiego luźnego ...
z pozdrowieniami, Ella
Kolorki bardzo mi odpowiadają twojego swetra, szarości, jesteś mistrzynią dziergania. A do tego trzeba mieć dryg i talent a ty go masz :-)
OdpowiedzUsuńach dziękuję Ci za te słowa, kolorki nie są kolorowe ...
UsuńSweter bardzo ładny, bardzo się cieszę że przekonałaś się do chowania nitek. A pamiętam jak było na poczatku. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńJola wszystko pamietam - jesteś Wielka! Dziękuję :-)
Usuńno pięknie zrobiłaś, może wrócę do dziergania? ;)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
pewnie warto to zrobić!
Usuń