Korzystając z tego, że sezonu truskawkowy w pełni, a do rozpoczęcia EURO 2012 dzieli nas zaledwie kilka dni, udało mi się sobotę rano przed południem poeksperymentować w kuchni. Efektem tego eksperymentu były oto, takie kolorowe babeczki – Dada jak je zobaczył krzyknął „Koko Euro Spoko”.
Przepis na babeczki Koko Euro Spoko
· 1 opakowanie serka homogenizowanego naturalnego chudego (ja użyłam serka Elmilk, opakowanie 500 g)
· 6 łyżek miodu (rozpuścić w odrobinie przegotowanej wody)
· 6 łyżek żelatyny (z czego 2 łyżki żelatyny rozpuścić w gorącej wodzie i wymieszać z musem truskawkowym)
· 1,5 szklanki świeżych oczyszczonych truskawek (zmiksować)
· 2 łyżki cukru waniliowego
· 1 małe opakowanie herbatników OREO (6 szt.)
· 10 szt. Biszkoptów mini (użyłam biszkopciki z firmy Mamut, ta firma produkuje również sucharki)
Zmiksować w naczyniu serek homogenizowany z rozpuszczonym miodem, dodając 1 łyżkę cukru waniliowego, a w drugim naczyniu zmiksować truskawki dodając cukier waniliowy (1 łyżkę). Przygotować foremki do masy – ja używam silikonowych foremek tzw. kokilek. Do każdej z foremek włożyć po 1 biszkopciku, rozkruszyć ciasteczka OREO (pokruszyłam te ciasteczka, ale zanim to zrobiłam usunęłam z ich środka nadzienie - taką białą masę).
Do każdego z naczyń dodać wcześniej przygotowana rozpuszczoną żelatynę. Do naczynia z białą masa dodać 4 łyżki rozpuszczonej wcześniej żelatyny, a do naczynia z masą czerwoną (truskawkową) dodać tylko 2 łyżki, ponieważ objętościowo jest jej mniej niż masy serowej.
prawie jak wielkanocne pisanki ... |
Najpierw wyłożyć do foremek białą masę do wysokości ok. ¾ foremki. Po czym foremki odstawić na 20 minut do lodówki, aby masa stężała, gdy masa serowa stężeje, pozostałą część foremki wypełnić do pełna masą truskawkową i ponownie wstawić do lodówki na kilka minut, aby masa ponownie stężała.
Ciasteczka są gotowe do spożycia po godzinie. Gorzej z moją kuchnią, bo zawsze po tym, jak przygotowuje jakąś potrawę, mam masę roboty, aby doprowadzić kuchnię do stanu używalności sprzed momentu, kiedy uruchomiłam proces przygotowywania potrawy.
Doskonały pomysł z ciasteczkami Oreo! Rozkruszone wyglądają jak duża ilość ziarenek wanilii i są kontrastowe w stosunku do białej masy. Deser nie tylko na Euro, ale na każdy sezon truskawkowy :)
OdpowiedzUsuńZ serdecznymi pozdrowieniami,
Edith
Edith
UsuńKomplement z Twoich ust, a własciwie Twojego "pióra" jest sosem waniliowym na moje truskawkowe serce :-)
Mnnnniaam,wyglądają i na pewno smakują rewelacyjnie-żeby jeszcze tak jakieś miłe ,usłużne krasnoludki wyręczyły mnie w kuchni,byłabym im niezmiernie wdzięczna;)Babeczki w swoich biało-czerwonych barwach wyglądają uroczo-coś dla prawdziwych kibiców ;) Angie
OdpowiedzUsuńsmak babeczek nie był tak słodki, na jakie wyglądają na zdjęciach, ale dla mnie OK - dodałam niewielką ilość sodkiego w postaci miodu, nie przepadam za mocno słodzonymi deserami
UsuńWygladaja pysznie, szkoda ze mam uczulenie na truskawki. Wersja dla mnie z czeresniami poprosze :)
OdpowiedzUsuńjadę do rodziców, a tam jest czereśniowy raj :-)
Usuń